25 czerwca weszła w życie ustawa z 7 kwietnia 2017 roku – Prawo farmaceutyczne. Wprowadza ona ważne zmiany na rynku aptecznym, między innymi zasadę „Apteka dla aptekarza”.
Ustawa przeniosła odpowiedzialność za prowadzenie nowych aptek na farmaceutów. Zgodnie z zapisami ustawy, nową aptekę może prowadzić tylko farmaceuta lub farmaceuci w ramach wybranych spółek osobowych.
W przypadku nowych placówek obowiązują kryteria geograficzno-demograficzne przy ich powstawaniu, a więc 3 tys. mieszkańców w danej gminie na jedną aptekę oraz odległość między sąsiadującymi placówkami, która wynosi co najmniej 500 metrów. To kryterium nie obowiązuje tylko wtedy, gdy farmaceuta otworzy nową aptekę w odległości 1 km od obecnie istniejącej.
Nowelizację ustawy popierały kluczowe organizacje, skupiające w sumie ponad pół miliona osób reprezentujących tzw. „biały personel” (samorządy: aptekarski, lekarski, pielęgniarek i położnych oraz diagnostów laboratoryjnych), a także młodzi farmaceuci zrzeszeni wokół Polskiego Towarzystwa Studentów Farmacji.
Sprzeciw wobec przyjęcia ustawy wyrażały m.in. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET. Zdaniem tych organizacji, przyjęte regulacje są oderwane od interesów pacjentów, dla których istotne są niskie ceny leków nierefundowanych oraz pełen asortyment leków. Przedsiębiorcy podkreślali również, że przepisy wydają się uwzględniać interes wąskiej grupy przedstawicieli korporacji aptekarskiej, hurtowni farmaceutycznych oraz dużych koncernów farmaceutycznych.
Aptekarze podkreślają jednak, że ustawa zakłada powrót do tradycyjnej roli apteki, traktowanej jako placówki ochrony zdrowia, a nie sklepu oferującego sprzedaż leków.
Ilość wyświetleń: 525
Komentarze
[ z 0]